Po przejściowych problemach program zalesiania ruszył. Młode drzewka rosną już na ponad sześciu tysiącach hektarów ziemi. Za trzy tygodnie można będzie składać kolejne wnioski.
Za zalesienie hektara ziemi jej właściciel może dostać blisko 5 tys. zł. Pieniądze są wypłacane, gdy drzewka już rosną. Potem przez pięć lat przysługuje premia pielęgnacyjna w wysokości od 400 do 1000 zł na hektar. A przez 20 lat będzie wypłacana premia zalesieniowa. Rolnicy mogą otrzymać 1400 zł na hektar rocznie.
Każdy, kto chce zalesić ziemię musi sporządzić plan przedsięwzięcia. "Żeby powstał w ogóle plan zalesieniowy to trzeba było najpierw z gminy dostać wyciąg przestrzennego zagospodarowania. No i w moim przypadku akurat nie było już tego planu to było studium do planu zagospodarowania" - powiedział Artur Wąsiewicz ze wsi Żelazna.
Zdaniem rolnika sam wniosek nie jest trudny do wypełnienia dużo gorsze jest zebranie wszystkich potrzebnych dokumentów. "Z energetyką się porozumieć, bo akurat linia energetyczna przebiega przez działkę, trzeba też było z melioracją, bo akurat działki są otoczone rowami melioracyjnymi, no i później do leśniczego leśniczy sporządził plan zalesienia wniosek do Agencji i to wszystko" - dodał Wosiewicz.
Wykonanie zalesienia należy zgłosić w ciągu 30 dni do Agencji Restrukturyzacji. "Do tego zaświadczenia załącza zaświadczenie od nadleśniczego, że zalesienie zostało wykonane zgodnie z planem zalesienia. Następnie agencja ma 30 dni na wydanie decyzji administracyjnej o przyznaniu płatności" - poinformował Franciszek Kadzik z ARiMR.
Rolnicy sami muszą kupić i zasadzić drzewka. Lasy Państwowe zapewniają, że nie jest problemem wyprodukowanie odpowiedniej ilości sadzonek, ale informacja ile ich będzie potrzeba. "Żeby wyprodukować sadzonki na następny rok to musimy rok wcześniej wiedzieć jaki będzie rozmiar tych zalesień, jakie będzie zapotrzebowanie" - powiedział dyrektor generalny Lasów Państwowych Janusz Dawidziuk
Wnioski na kolejne zalesienia będą przyjmowane od 1 czerwca do 15 lipca.