Program restrukturyzacji Polskiego Cukru nie został zaakceptowany przez Ministerstwo Skarbu Państwa i Radę Nadzorczą Krajowej Spółki Cukrowej. Program zakładający m.in. utrzymanie produkcji zaledwie w 8-9 cukrowniach wzbudził bardzo wiele kontrowersji.
Krajowa Spółka Cukrowa Polski Cukier S.A. powstała 26 sierpnia ubiegłego roku. W jej skład weszły trzy spółki cukrowe: Poznańsko-Pomorska, Lubelsko-Małopolska i Mazowiecko-Kujawska. Następnym etapem miało być włączenie spółek parterowych, czyli poszczególnych cukrowni, kolejnym zaś – restrukturyzacja cukrowni, czyli zmniejszenie liczby zakładów i wydłużenie kampanii w pozostałych, co zasadniczo wpłynęłoby na obniżenie kosztów produkcji cukru. Specjaliści z branży cukrowej byli zdania, że Spółka nie ma jednak szans na przetrwanie.
Obecnie, ostateczny program restrukturyzacji Polskiego Cukru jest wielką niewiadomą. Aby obniżyć koszty produkcji trzeba będzie jednak zamknąć większość cukrowni, choć wiceminister skarbu państwa Józef Marek Woźniakowski podkreśla, że nikt nie będzie zamykał cukrowni. Po prostu produkcja zostanie wstrzymana. Jakkolwiek by tego nie nazwać, zwolnienia są nieuniknione. Na odprawy, być może nawet 36-miesięczne, nie ma pieniędzy ani Krajowa Spółka Cukrowa, ani resort skarbu państwa. A właśnie na pomoc skarbu państwa liczył prezes Krajowej Spółki Cukrowej Władysław Łukasik. Póki co nie ma też żadnych propozycji gdzie zwalniani ludzie mieliby znaleźć zatrudnienie.
Wkrótce Ministerstwo ma ocenić pracę zarządu. A kondycja Krajowej Spółki Cukrowej jest słaba. Na koniec ostatniej kampanii strata netto Polskiego Cukru wyniosła ponad 84 mln zł, a zadłużenie ponad 660 mln zł. Specjalnie powołany doradca – Warszawska Grupa Konsultingowa i Proinvest International mają przygotować proces łączenia wszystkich cukrowni. Ma ono zakończyć się 14 października tego roku.