Skup w zakładach przetwórstwa owocowo-warzywnego zdominowały pomidory i jabłka przemysłowe. Na razie są to jabłka z sadów przydomowych, i już wiadomo, że będzie ich mniej.
Dostawy z gospodarstw wielkotowarowych zaczną się dopiero w drugiej połowie
września, ale i tu nie zapowiada się najlepiej. Coraz więcej zakładów inwestuje
w produkcję koncentratu jabłkowego, bo w tym roku będzie to chyba opłacalny
biznes. Ceny na rynkach światowych dochodzą do 900 euro za tonę. Dla sadowników
oznacza to wyższe ceny skupu. Teraz za jabłka przetwórnie płacą dwa razy więcej
niż przed rokiem.
Gorzej wiedzie się plantatorom pomidorów,
nie dość że musza stać w kolejkach od kilku do kilkudziesięciu godzin, to
jeszcze ceny są bardzo niskie. Pomidory skupowane są średnio po 30 gr. za
kilogram. Takiego sezonu nikt już nie pamięta aby do tej pory skupić 80%
planowanej ilości pomidorów - mówią przetwórcy. Co roku w sierpniu kupowano
najwyżej około 30-40%, resztę we wrześniu.
Wciąż trwa skup
aronii. Ceny w zależności od regionu wahają się od 30 do 50 gr. za kilogram.
Tylko najwięksi plantatorzy, którzy mają zawarte umowy kontraktacyjne za
kilogram owoców dostają 70 gr. Tańsze niż przed rokiem są nie tylko pomidory,
ale także kalafiory i brokuły. Droższa jest za to marchew.