Kilkunastoosobowa delegacja plantatorów truskawek udała się we wtorek z Warszawy do Brukseli, by przekonać Komisję Europejską o wstrzymaniu importu tanich truskawek z Chin i Maroka. Rolnicy zabrali ze sobą 2 tony świeżych truskawek.
Jak wyjaśnił PAP inicjator akcji, europoseł Samoobrony Bogdan Golik, wniosek Polski w sprawie zatrzymania importu truskawek z Chin jest w Komisji Europejskiej od grudnia 2005 r. Komisja ma czas na podjęcie decyzji do września 2006 roku, ale może zrobić to wcześniej.
"Jest prowadzone postępowanie w sprawie dumpingowych cen truskawek mrożonych sprowadzanych z Chin. Jeżeli Komisja uzna, że cena chińskich truskawek jest zbyt niska, to zostaną wprowadzone cła, kontyngenty lub inne mechanizmy. Decyzje potrzebne są już teraz, a nie we wrześniu" - powiedział PAP eurodeputowany.
Golik zaznaczył, że delegacja będzie w środę rozmawiać z unijną komisarz ds rolnictwa Mariann Fischer Boel, by zwrócić uwagę na problem polskich producentów truskawek. Polska jest największym producentem owoców w UE.
Europoseł zauważył, że brak decyzji ze strony KE sprawia, iż polscy producenci owoców mają problem ze sprzedażą truskawek na rynku unijnym, gdyż chińskie truskawki kosztowały w 2005 r. ok. 500 euro za tonę, podczas gdy polskie 700-800 euro/t.
"Liczymy na zrozumienie sytuacji polskich producentów owoców, ponieważ w II połowie tego roku mają rozpocząć się rozmowy w sprawie unijnego rynku owoców" - powiedział PAP plantator Leszek Kumorek.
Jak zaznaczył, polscy producenci owoców są zainteresowani unijnymi dopłatami do owoców przeznaczonych do przetwórstwa. Dodał, że problem owoców został pominięty podczas negocjacji akcesyjnych, a to uderzyło w rolników, gdyż 25 proc. gospodarstw zajmuje się produkcja owoców.
Według plantatorów, wsparcie dla producentów owoców będzie także korzystne dla konsumentów, gdyż chińskie owoce są dużo gorszej jakości. Są one kupowane przez niektórych polskich producentów mrożonek.
W opinii największego polskiego producenta truskawek (450 ha upraw) Janusza Glińskiego, Chińczycy produkują truskawki przy zastosowaniu dużej ilości pestycydów i w złych warunkach higienicznych.
Kumorek podkreślił, że ceny skupowanych truskawek nie zadowalają rolników. Obecnie firmy skupujące płacą 1,40-1,70 zł za kg, co nie jest złą ceną, ale podczas wysypu cena ta spadnie prawdopodobnie poniżej kosztów produkcji. Tak było w 2005 roku, gdy skupy w okresie dużej podaży płaciły rolnikom po 1,5 zł za łubiankę (ok. 2 kg). Zdaniem plantatorów cena skupu powinna być w graniach 2 zł za kg.
.png)
Zaloguj przez Facebook
