Na giełdach towarowych pojawiły się już zboża z tegorocznych zbiorów, na razie jednak jest to ziarno z importu, głównie z Węgier. Nie wszystkie dostawy spełniają wymogi stawiane zbożu konsumpcyjnemu, przynajmniej jeśli chodzi o agencyjne parametry.
Mimo to cena jest wysoka. Za tonę węgierskiej pszenicy trzeba zapłacić 600-610 zł. Czeskiej jeszcze nie ma, ale mówi się o podobnej cenie. Na Węgrzech żniwa w pełni. Wszystko wskazuje na to, że sprawdzą się prognozy i węgierscy rolnicy zbiorą 4,5 mln ton pszenicy, czyli, przeszło połowę więcej niż rok temu. To głównie za sprawą dobrych warunków klimatycznych.
Polskie zboże w niektórych regionach kraju już jest ścięte. Na giełdach towarowych krajowej pszenicy można się spodziewać już pod koniec pierwszego tygodnia sierpnia. Natomiast jest już nasz jęczmień z tegorocznych zbiorów. W ofercie sprzedaży cena wynosi 410 zł za tonę, chętni do zakupu proponują 380 zł.
Pszenica z tegorocznych zbiorów jest towarem deficytowym, dlatego cena dochodzi miejscami do 720 zł za tonę. Żyta od piątku dostać nie można w całym kraju.