Z powodu niemal codziennych obfitych opadów, a wskutek tego niemożności zebrania zbóż z pól, coraz dramatyczniejsza staje się sytuacja rolników gospodarujących na terenach województwa warmińsko-mazurskiego.
Najgorzej jest w okolicach Elbląga, Braniewa, Bartoszyc i Kętrzyna. Nie ma tam możliwości przeprowadzenia żniw za pomocą kombajnów, dlatego jakość ziarna obniża się z dnia na dzień. Do tej pory rolnicy z Warmii i Mazur zebrali jedynie 50 proc. zasianych zbóż. Ich zdaniem, jeżeli w najbliższych dniach warunki atmosferyczne nie poprawią się, dalsze żniwa będą nieopłacalne i zboża mogą zostać na polach.