Są kilka razy większe od tych, które kupujemy na straganach i w warzywniakach. Jeden wystarcza na mizerię dla czterech dorosłych osób. Mowa o egzotycznych ogórkach, które w podrzeszowskiej Kraczkowej wyhodował ksiądz Eugeniusz Fil - od przejścia na emeryturę miłośnik warzyw i egzotycznych roślin.
Nasiona ogórków - gigantów przywiózł z Indii znajomy księdza Eugeniusza. Warzywo tak polubiło podkarpacki klimat, że największe okazy przekraczają siedemdziesiąt centymetrów długości i ważą - bagatela - ponad kilogram. Część ksiądz przeznacza na nasiona, pozostałe lądują w kuchni.
Niestety, ze względu na rozmiary trudno je w całości ukisić. Ksiądz Eugeniusz uprawia także winorośl, a w jego ogrodzie rosną egzotyczne palmy i ponad sto odmian narcyzów.