Brak informacji, czy dobrej woli urzędników? Wielu rolników nie może skorzystać z pomocy suszowej, bo nie oszacowali strat. Twierdzą, że wiadomość o dodatkowej formie wsparcia poza kredytami dotarła do nich za późno.
W gminie Garbatka Letnisko straty oszacowano na ponad pół miliona złotych. Susza dotknęła w takim samym stopniu wszystkie gospodarstwa.
Wnioski o pomoc suszową w wysokości od 500 do 1000 złotych do ośrodka pomocy społecznej złożyło 117 rolników. Problem w tym, że niektórzy nie mają szans na uzyskanie wsparcia. Powód – nie oszacowali strat.
Renata Pająk, Garbatka Zbyczyn: Urząd gminy stwierdził, były informacje że to jest na kredyty nie na żadne wsparcie suszowe dlatego nie składaliśmy wniosku bo kredytem nie byliśmy zainteresowani.
Pani Renata gdy tylko dowiedziała się, że oprócz kredytów suszowych będzie także jednorazowa dotacja, zgłosiła się do Urzędu Gminy z prośbą o oszacowanie strat, ale było już za późno. Bo raporty z prac komisji zostały już wysłane do wojewody.
W gminie Garbatka Letnisko szacowanie szkód rozpoczęto wcześniej i wcześniej zakończono niż w innych gminach. Zdaniem wójta każdy kto chciał oszacować straty miał szanse to zrobić. Tyle tylko, że rolnicy byli informowani, iż jedyną formą wsparcia będą kredyty suszowe.
A gdy wiedza o dodatkowych środkach do gminy dotarła, było już za późno aby wszyscy mieli szanse z niej skorzystać.