Interwencyjny skup Agencji Rynku Rolnego jest ryzykowny i niezbyt opłacalny - twierdzą zgodnie przedsiębiorcy zbożowi i rolnicy. Mimo, że Izba Rolnicza radzi przechowywać zboże i czekać na skup interwencyjny, rolnicy sprzedają je prosto z pola.
O przechowywanie zboża do czasu rozpoczęcia skupu interwencyjnego dwa tygodnie temu apelowały wszystkie rolnicze organizacje. Rok jednak jest urodzajny i nawet takie ceny skupu, jakie są w tej chwili na Dolnym Śląsku, czyli 400-440 zł, są już dostatecznie atrakcyjne by skłonić rolników do sprzedaży zbiorów. Także firmy zbożowe nie garną się do skupu interwencyjnego. I nic dziwnego, przedsiębiorcy muszą bowiem przedstawić wysokie zabezpieczenie bankowe - 110 euro za tonę przyjętego ziarna.