Kwiaciarze na Opolszczyźnie mają problem ze zbytem mieczyków - popularnych dotychczas kwiatów. Obsiali nimi pola, a teraz niewiele ludzi jest zainteresowanych ich kupnem. Wyparły je z rynku pelargonie i chryzantemy..
Dla wielu rolników mieczyki były źródłem dotykowego dochodu w gospodarstwie. Są łatwe w uprawie. Sadzi się je w kwietniu. Zakwitają po stu dniach i można je sprzedawać do końca sierpnia.
W tym roku wielu rolników zamierza zrezygnować z ich uprawy. Obecnie mieczyków nie udaje się sprzedać ani na opolskich, ani na dolnośląskich targowiskach. Nie są też nimi zainteresowane hurtownie.
Rodzina Matejków od 20 lat hoduje mieczyki na polach pod Baborowem. Są największymi producentami w regionie. Dotychczas 10 hektarów tych kwiatów dawało przyzwoity dochód. Teraz w hurcie jeden mieczyk kosztuje 20, 30 groszy, w sklepie złotówkę. Niestety nie pokrywa to kosztów produkcji.