Ogrodnicy prześcigają się w uprawie kwiatów. Duży popyt sprawił, że niektórzy sprzedali cały towar na miesiąc przed zakończeniem sezonu. Teraz zacierają ręce, bo oprócz chłonnego rodzimego rynku, otworzyły się przed nimi możliwości eksportu kwiatów na zachód.
Jeszcze kilka lat temu w szklarniach Andrzeja Pągowskiego dominowała wiosną rozsada pomidorów, ogórków i sałaty. Dziś to tylko niewielkie uzupełnienie produkcji. Dominują balkonowe i rabatowe rośliny ozdobne. Produkcja wzrosła o niemal sto procent.
W tym roku ogrodnik z Wielunia przygotował kilka milionów sadzonek kwiatów ozdobnych. Miało to wystarczyć do końca maja, a zaczęło brakować już pod koniec kwietnia. Jest też szansa na eksport.
Teraz w wieluńskich szklarniach przygotowywane są już sadzonki chryzantem, najpopularniejszych w Polsce jesiennych kwiatów.