Na południu Polski kończy się skup rzepaku jarego. Wczoraj w powiecie głubczyckim w woj. opolskim był ostatni dzień przyjmowania tego surowca od producentów.
Rzepak jary jest dobrej jakości, tylko nasiona są drobniejsze od ozimego. Plony ocenia się na 2 do 2,5 ton z hektara. Jest to średni wynik – mówią właściciele firm skupujących – ale trzeba pamiętać, że w tym roku rzepak jary był tylko substytutem ozimego. Plantacje nie były zakładane celowo. Za tonę rzepaku jarego o parametrach technologicznych producenci otrzymywali 1030 do 1050 zł. Będzie on przeznaczony przede wszystkim do celów spożywczych.
Na północnym zachodzie Polski zbiory też się kończą. Parametry rzepaku jarego także są dobre. Jest lepszy niż ozimy, ale jest go bardzo mało – mówią maklerzy. Zakłady tłuszczowe ustaliły cenę skupu z dowozem na około 1100 do 1120 zł za tonę, w zależności od wielkości dostawy.
Ceny śruty sojowej na giełdach towarowych znowu wzrosły. Za tonę wysokobiałkowej paszy trzeba teraz zapłacić 1020 zł. Mimo, to chętnych nie brakuje. O niskich cenach z pierwszej połowy lipca należy już zapomnieć – mówią maklerzy.