To już praktycznie ostatnie dni pracy cukrowni. Buraki przerabia jeszcze najwyżej 1/10 z 56 zakładów skupujących w tym roku surowiec. Produkcja cukru będzie znacznie mniejsza niż w poprzednim sezonie, wyniesie tylko milion 580 tys. ton - informuje dyrektor Krajowego Związku Plantatorów Roślin Okopowych Kazimierz Kobza.
Skup buraków skończył się już w połowie listopada, ale rolnicy na bazie podpisywanych umów dostarczają jeszcze towar z pól, gdzie buraki są zgromadzone i odpowiednio chronione przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi.
Szacuje się, że ogółem skupiono w tym roku 11,5 mln ton buraków cukrowych, o blisko 1,5 mln ton mniej niż w poprzednim sezonie. Powierzchnia upraw była natomiast mniejsza o 10 tys. ha i wyniosła 290 tys. W następnym sezonie ma jednak wrócić do stanu z 2002 roku.
W tym roku plony buraków cukrowych były znacznie mniejsze niż w poprzednim sezonie. Szacuje się ponadto, że ze względu na tegoroczną suszę około 1/5 surowca zostało w ziemi.
Buraki zawierały znacznie więcej cukru niż w poprzednim sezonie. Dzięki temu rolnicy mogli częściowo zrekompensować sobie znacznie mniejsze plony i areał upraw.