Pomału zmniejsza się ruch w punktach skupu prowadzących skup w systemie bezpośrednich dopłat. Raz, ze względu na pogodę, a dwa, że od pierwszego września rosną dopłaty do każdej tony pszenicy i żyta. Tegoroczne lato nie rozpieszcza rolników...
W kujawsko-pomorskim skup na rzecz ARR prowadzi zaledwie kilka podmiotów, choć może się wydać, że nawet jest ich za dużo. Niestety, pszenica tego lata nie wytrzymuje parametrów. Znów szwankuje zawartość glutenu i tegoroczny hit – liczba opadania.
– Ziarno na magazyny trafia często porośnięte, nie nadaje się nawet na paszę – wzdycha ciężko pan Janek, magazynier. – Bardzo często też nie ma glutenu. Można próbować sprzedać je w mieszalniach pasz, ale już nie za tak dobrą cenę.
Pszenica paszowa kupowana jest w tym momencie średnio po 380 zł za tonę, cena pszenicy konsumpcyjnej na wolnym rynku kształtuje się w okolicach 420-450 zł.
W Gierałtowie żniwa w całej pełni.
– U nas jak na razie nie jest źle. W tym roku pszenica się jakoś trzyma, mimo tego że rolnicy uprawiają ją na lekkich glebach. Może to dlatego, że woda w nie łatwiej wsiąka... – zastanawia się pani Ania, laborantka – proszę spojrzeć, jakie ładne ziarno. Żyto też ładne...
– Chyba mamy szczęście – śmieje się pan Henryk, jeden z producentów. – W całej Polsce pszenica porosła, a u mnie – proszę, pięćdziesiąt hektarów jej mam.
Faktycznie jest się czym pochwalić, nie dość że ładne, duże ziarno, to jeszcze ponad 30% glutenu i liczba powyżej 250 sekund.
Po pierwszych tygodniach skupu widać, że mokre lato w Polsce w tym roku uderzyło bardzo mocno w producentów zbóż konsumpcyjnych. Jak na razie najgorszym okresem tegorocznych żniw były okolice 15 sierpnia, kiedy to bardzo dużo upraw porosło i odsyłano bardzo wiele dostaw (w szczytowym okresie dochodziła ta wartość do 80%). Niestety, po raz kolejny okazało się również, że najgorsze zboże pochodzi z małych gospodarstw, których nie stać na dobre ziarno siewne i nawozy.
.png)
Zaloguj przez Facebook
