Najbardziej ucierpiał rzepak i jęczmień, wymarzło aż 40 proc. zasiewów.
Martwi mnie przede wszystkim rzepak, może go zabraknąć do produkcji konsumpcyjnej – mówi dyrektor wydziału rolnictwa Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. Jan Rydzanicz. W regionie wymarzło ponad 5 tys. ha rzepaku ozimego, 2,5 tys. ha jęczmienia i po 10-15 proc. zasianej powierzchni pszenicy i pszenżyta. Na wielu plantacjach wymarznięcia przybrały rozmiary klęski. W województwie trzeba było przeorać 17,6 tys. ha. Na polach tych zasiano zboże jare.
Komisje oszacowały straty rolników. Zima dała się we znaki 501 gospodarstwom w 43 gminach. Klęski nie omijają naszego województwa i, niestety, pogarszają sytuację finansową rolników – uważa J. Rydzanicz. Dlatego wojewoda przesłał ministrowi rolnictwa wniosek o uruchomienie preferencyjnych kredytów klęskowych. Pomoc pozwoli na wznowienie produkcji w części gospodarstw. Z obrotowego kredytu klęskowego w kwocie 12,6 tys. zł zamierza skorzystać 446 lubuskich rolników.