500 tysięcy ton buraków zakontraktowała w tym roku u rolników największa na Podkarpaciu cukrownia w Ropczycach. Po raz pierwszy buraki będą kupowane po unijnych cenach i na nowych, zmienionych zasadach. Rolnicy są pełni obaw.
Rolnicy, którzy maja plantacje powyżej jednego hektara, nie będą już odwozić buraków do punktów skupu, tylko składować je na polach. Choć ceny skupu buraków są ustalone przez Unię, rolnicy nie wiedzą jeszcze ile zarobią
Podstawowa cena tony to nieco ponad 47 euro. Za buraki, z których produkowany będzie cukier na rynek krajowy cukrownia nie może zapłacić mniej niż 46,72 euro. Jednak w tym roku koszty produkcji są wyższe niż w ubiegłych.
Do tego rolnicy muszą jeszcze zapłacić za przewiezienie buraków, a także za włókninę do ich okrycia w razie mrozów. Taka rolka kosztuje aż 500 zł a starcza na 100 ton buraków. Transport z pól spędza sen z powiek także samorządom, ale z zupełnie innych powodów.
Ciężkie transporty w granicach 50-60 ton niszczą drogi, które i tak są nienajlepszej jakości. Dlatego samorządowcy ustalają z rolnikami i przedstawicielami cukrowni najbardziej dogodne dla wszystkich miejsca składowania.