aaaaaaaaaaaJOHN_DEERE1

Już po żniwach

13 sierpnia 2003

Na chleb, bułki i makaron dla Lubuszan potrzeba 150 tys. ton zboża. Na razie lubuski oddział Agencji Rynku Rolnego zgromadził połowę tej wielkości. Plony są dużo niższe niż przed rokiem.

Po raz pierwszy nie dotarła do mnie skarga na organizację skupu zboża – mówi wójt gminy Żagań Tomasz Niesłuchowski, a jest na tym stanowisku ćwierć wieku. Kto chce sprzedać zboże, wiezie je do magazynu w Świebodzinie – wyjaśnia wójt Szczańca Ryszard Matyjaszkojć dodając, że również pierwszy raz podczas żniw nie słyszał żadnej skargi na skup zboża.

Mniej z hektara
Plony są dużo niższe niż w zeszłym roku, chociaż na żyto nie mogę narzekać. Zebrałem po 35 kwintali z hektara. 25 ton sprzedałem do Młynpolu w Szprotawie. Jeszcze w zeszłym tygodniu była kolejka, ale teraz podjeżdża się i biorą od ręki – mówi Adam Pietras z Gościeszowic. 
Zdaniem Stanisława Stolarczyka, gospodarza na 300 ha w Mycielinie koło Nowego Miasteczka, to nie tyle sprawa dobrej organizacji skupu, co niższych plonów. Najpierw były przymrozki, potem susza, a w niektórych gminach gradobicie. Zebrałem o 30 procent mniej zboża – mówi. 
Jak na suchy rok plonowało nieźle – twierdzi Jan Szewczuk z Gościeszowic. – Zboże mam tylko na własne potrzeby. Z pół hektara namłóciłem trzy i pół tony pszenicy. 
Tegoroczne żniwa zaczęły się tydzień wcześniej. I tydzień wcześniej zakończyły się. Już tylko gdzieniegdzie zostały zagonki owsa na polach. Dyrektor oddziału Agencji Rynku Rolnego w Gorzowie Wlkp. Marian Dąbrowski sądzi, że w północnej części województwa zostało do zebrania 20 proc. zbóż. Do niedzieli nie będzie śladu po żniwach.

Zabraknie zboża
W 23 miejscowościach woj. lubuskiego można sprzedać zboże z dopłatą ARR. Rolnicy twierdzą, że tegoroczna cena 440 zł za tonę pszenicy z dopłatą 110 zł w lipcu i sierpniu jest bardzo korzystna. Kto przechowa zboże do zimy, dostanie więcej pieniędzy. W lipcu i sierpniu za tonę żyta agencja płaci 325 zł plus 75 zł dopłaty. 
To są bardzo dobre ceny, dlatego wielu rolników chce sprzedawać do magazynów ARR – twierdzi A. Pietras. 
Latem sprzedawali ci, którzy albo nabrali kredytów i muszą je spłacić, albo nie mają gdzie przechować zboża – uważa S. Stolarczyk, który zawarł umowę z ARR na przechowanie 450 t pszenicy. Zobowiązał się przetrzymać je do końca października, za tonę agencja zapłaci mu po 440 plus 120 zł za magazynowanie. 
Po 1 listopada może z nią zrobić co zechce – mówi dyrektor Dąbrowski. 
Do wczoraj lubuska ARR kupiła 27 tys. ton pszenicy konsumpcyjnej i 15 tys. ton żyta. W magazynach jest ponadto trochę pszenicy rezerwowej. Statystyczny Lubuszanin zjada 150 kg zboża (chleb, bułki, makaron, ciasta) w ciągu roku. Gdyby więc lubuska ARR miała obowiązek zapewnienia zboża na spożycie w regionie, musiałaby kupić jeszcze około 80 tys. ton. Zdaniem dyrektora Dąbrowskiego, w gospodarstwach rolników jest jeszcze może 25 tys. ton. Reszta na regionalne zaopatrzenie będzie pochodziła z innych województw.

Mąka może być droższa
S. Stolarczyk, A. Pietras, J. Szewczuk twierdzą, że od jesieni zboże będzie droższe. Zabraknie krajowego ziarna na mąkę. Dyrektor Dąbrowski uważa, że w innych regionach Polski susza wyrządziła mniej szkód i nie powinno brakować zboża. 
Czy chleb podrożeje? Na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi, chociaż rolnicy są przekonani, że skoro w zachodniej Europie też jest susza i niższe plony, mąka musi być droższa.


POWIĄZANE

Wkrótce rozpocznie się sezon działkowy, a wraz z nim czas przygotowania do letni...

Hodowca bydła mlecznego musi zapewnić dla swojego stada odpowiednią bazę pokarmo...

Miedź i krzem to pierwiastki, które mają duże znaczenie w stymulowaniu odpornośc...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę