Na giełdach owocowo-warzywnych wzmożony ruch. Sprzedać można właściwie każdy towar. Rosjanie i Ukraińcy powoli szykują się do zakupów polskich jabłek.
Maklerzy twierdzą, że w tym roku Mołdawia nie zabierze nam odbiorców i polskie jabłka będą bardzo poszukiwanym towarem, na którym będzie można zarobić.
W zeszłym roku kilogram jabłek deserowych na eksport kosztował 50 gr. W tym roku tyle kosztują jabłka przemysłowe. Ceny będą więc wyższe od zeszłorocznych o 30%. Już teraz za kilogram jabłek deserowych trzeba zapłacić 70 gr. i więcej. Ale naszym hitem eksportowym ma szansę stać się cebula. Susza i nieurodzaj na rynkach wschodnich i zachodzie Europy sprawiły, że plony są tam dużo słabsze niż rok temu. Od dwóch tygodni Rosjanie, Ukraińcy, Francuzi i Holendrzy kupują każdą ilość cebuli. Od początku sezony ceny wzrosły o 30-40%. Za kilogram trzeba już zapłacić złotówkę.