Zaczynamy od zadowolonych i coraz lepiej zorganizowanych sadowników, którzy wreszcie zarobią na jabłkach przemysłowych. Tak wysokie ceny skupu były w ostatniej dekadzie tylko raz.
50 groszy za kilogram jabłek przemysłowych to cena, o której sadownicy rok czy dwa lata temu mogli tylko pomarzyć. Skąd taka dobra sytuacja na tak rozchwianym rynku? Zdaniem ekspertów przyczyniły się do tego dwie rzeczy.
Ceny koncentratu soku jabłkowego na światowych rynkach przekraczają obecnie 1 euro za litr i tylko dzięki temu zakłady przetwórcze są w stanie płacić tak dużo za jabłka. Ale gdyby ceny skupu przekroczyły obecne 50 groszy za kilogram jabłek to produkcja koncentratu stałaby się już nie opłacalna.
Obawy sadowników o próby zaniżanie cen nie są bezpodstawne. Nie tak dawno spadły one nagle we wszystkich firmach na Mazowszu do 32 groszy. Ale trwało to krótko, gdyż coraz lepiej zorganizowani sadownicy po prostu ograniczyli dostawy surowca do mazowieckich zakładów.
Na efekty takich działań nie trzeba było długo czekać. Ceny skupu znów wróciły do poprzednich 50 groszy i zdaniem sadowników powinny się utrzymać do końca sezonu.