Niespotykanych rozmiarów borowika szlachetnego znalazł w lesie koło w Żywca leśnik - pan Marian Knapek. Grzyb waży ponad 2 kilogramy i starczy na dwu-daniowy obiad dla całej rodziny.
To miły prezent z okazji przypadającego Dnia Grzybiarza. Pan Marian Kasperek - leśnik z Lipowej nie zdradza miejsc gdzie zwykle z powodzeniem szuka grzybów. Na taki okaz natrafił jednak przypadkowo, podczas pracy. Borowik szlachetny rósł sobie pod drzewem, ukryty w trawie.
Ważący ponad 2 kilogramy grzyb to rzadkość - z powodu suszy grzybów jest w lesie jak na lekarstwo.Ten borowik nie będzie długo cieszył oczu właściciela. Ale za to jego podniebienie. Wystaraczy go na zupę grzybową i jajecznicę z grzybami. Trochę uda się także zasuszyć.