Agencja Rynku Rolnego na gwałt poszukuje elewatorów żeby skupić tegoroczne zbiory. Główny skupujący na tym terenie – firma Elstar najpierw nie spełniła warunków przetargu organizowanego przez Agencję Rynku Rolnego.
Teraz w jej magazynach kręcą się inspektorzy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Prezes firmy Jacek Ł. i główny akcjonariusz sprywatyzowanej spółki – Andrzej Ł. zostali w ubiegłym tygodniu aresztowani pod zarzutem sprzeniewierzenia ponad 20 ton zbóż (warte ok. 9 mln zł), które było zabezpieczeniem kredytu zaciągniętego przez Elstar w BRE Banku SA.
Ziarnko do ziarnka...
Dlatego Andrzej Ogłodziński, p.o. dyrektora szczecińskiej ARR gorączkowo
poszukuje chętnych, którzy przyjęliby zboże od rolników na tym
terenie.
Nie mamy żadnej mocy sprawczej, by zmusić
podmioty do skupu – przedstawia sytuację dyrektor
Ogłodziński. – To wykracza poza zadania Agencji. Zorganizowaliśmy już
dwa przetargi, ale nie rozwiązały one problemu skupu zbóż z terenu trzech
powiatów: stargardzkiego, pyrzyckiego i częściowo
goleniowskiego. Zorganizujemy trzeci przetarg i może sytuacja się poprawi.
Szefostwo ARR liczy, że zboże z tegorocznych żniw uda się zgromadzić w małych magazynach, o pojemności 1 - 2 tys. ton; dla porównania elewatory Elstaru w Pyrzycach pomieszczą 50 tys., a w Stargardzie 45 tys. ton. Problem polega na tym, że małe magazyny są często w rękach różnych dzierżawców, których nie stać na samodzielne przeprowadzenie skupu.
Nie dla Stargardu
Agencja musi ich skłonić do wydzierżawienia swoich powierzchni silniejszym
podmiotom, które mają pieniądze, bądź szanse na ich zdobycie. Wiele zależy
jeszcze od banków. Nadzieją dla ARR są magazyny gminnych spółdzielni i
Szczecińskiej Centrali Nasiennej.
Ta ostatnia zadeklarowała,
że skupi aż 75 tys. ton zbóż. Agencja obliczyła, że kilka małych magazynów w
Pyrzycach, w których prowadziłyby skup te dwie firmy, wystarczy na zboże
wyprodukowane przez tamtejszych rolników. Gorzej jest w Stargardzie, gdzie nie
ma tylu magazynów.
PZZ Szczecin w Kluczewie jest w stanie przyjąć 7 tys. ton – liczy dyrektor Ogłodziński. – Prowadzimy rozmowy z Agencją Własności Rolnej Skarbu Państwa, której dyrektor wstępnie zgodził się udostępnić magazyn w Krąpielu. To kolejne 10 tys. ton. Jest jeszcze mały magazyn Kobierzyc. Może na początek wystarczy.
Do Łobza, czy do Szczecina?
Inna alternatywa – rolnicy obu powiatów będą musieli jeździć ze zbożem
do Łobza albo do elewatora Ewa w Szczecinie. Dyrektor Ogłodziński nie wierzy
jednak, że uda się, w tak krótkim czasie, który pozostał do rozpoczęcia żniw
uruchomić skup w magazynach Elstaru. Tymczasem niektórzy rolnicy już zaczęli
kosić jęczmień.
Chcemy, by skup się odbył w magazynach
Elstaru, który jest do tego bardzo dobrze przygotowany – mówi Edward
Kosmal, przewodniczący Rady Powiatowej Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej w
Stargardzie. – W Krąpielu to niemożliwe, tam nie ma nawet laboratorium.
Jeśli szefowie Elstaru są w areszcie, decyzję może podjąć rada nadzorcza firmy.
Poza tym nie tylko rolnicy na to czekają, ale także dwustu pracowników Elstaru.
Jeśli skup nie ruszy, mogą stracić pracę.
Jeszcze
bardziej zdeterminowani są gospodarze z powiatu pyrzyckiego, którzy pod egidą
Samoobrony planują 23 lipca blokadę drogi A3.
Nie
wyobrażam sobie rolników, którzy często mają zdezelowany sprzęt na krajowej
"dziesiątce”, w drodze do Szczecina –
mówi Andrzej Hatłas,
wiceprzewodniczący zachodniopomorskiej Samoobrony. – Chcemy, by skup
odbywał się na terenie naszego powiatu. Jesteśmy po rozmowach ze wszystkimi
kółkami rolniczymi na tym terenie. Wszyscy rolnicy zadeklarowali, że wyjdą na
drogę.