Nie więcej niż 101 euro za tonę pszenicy konsumpcyjnej będzie oferować rolnikom podczas żniw spółka Elewarr. Jej władze zaprzeczają informacjom o kiepskiej kondycji finansowej firmy, która miałaby uniemożliwić przystąpienie do akcji skupowej. W tym sezonie Elewarr zamierza kupić 300 tys. ton zbóż.
Wszystko wskazuje na to, że Elewarr będzie drugą co wielkości - po "Polskich Młynach" - firmą skupową. Ceną jaką zamierza zaoferować spółka za tonę pszenicy będzie wynosiła w zależności od kursu euro od 440 do 450 zł. Elewarr jest w tej komfortowej sytuacji, że najpierw do skupu przystąpi konkurencja, czyli firma "Polskie Młyny". I to ona będzie musiała pierwsza ustalić cenę skupu.
Wątpliwości co do zapewnień Elewarru mają rolnicze związki zawodowe, które uważają, że sytuacja spółki, w której większość udziałów ma rządowa Agencja Rynku Rolnego, jest na tyle zła, że w ogóle nie przystąpi ona do skupu. W tym sezonie Elewarr na skup przeznaczy od 80 do 100 mln zł, z czego 30% będą to środki własne.