Ceny zbóż są w dalszym ciągu zróżnicowane w zależności od regionu oraz jakości ziarna. Pszenica konsumpcyjna kosztuje 350 - 370 zł, paszowa 290 - 320 zł, żyto 260 - 300 zł, jęczmień 300 - 340 zł, a pszenżyto 250 - 270 zł za tonę.
Jak podał GUS, ceny skupu pszenicy w sierpniu były o 18,5 proc. niższe od tych przed rokiem, a żyta o prawie 16 proc. Duża podaż powoduje, że trudno sprzedać ziarno, zwłaszcza paszowe. Tymczasem przetwórnie nie chcą robić większych zapasów, licząc, że będzie taniej.
Rolnicy oczekują z kolei, że notowania zbóż będą szły w górę.
- W najbliższych miesiącach nie należy spodziewać się wzrostu cen zbóż - twierdzi Tomasz Januszaniec z firmy Nagrol. Podaż ziarna jest duża, magazyny pełne. Poza tym analitycy przewidują dalsze umacnianie się złotego względem euro.
Silny złoty martwi rolników, gdyż cena w skupie interwencyjnym będzie zależeć od kursu wspólnej waluty. Niezadowoleni są z tej sytuacji także handlowcy, gdyż oznacza to dla nich spadek opłacalności eksportu. W ciągu dwóch ostatnich miesięcy duży ruch panuje w portach. Elewatory zbożowe wypełnione są ziarnem, głównie żytem, jęczmieniem oraz owsem. Zboża te sprzedawane są za granicę, przede wszystkim do Hiszpanii.