Informacja ta dotyczy Pomorza Środkowego: kolejna podwyżka cen chleba. Przyczyna: wzrost cen pszenicy, a co za tym idzie - mąki piekarniczej. W ciągu dwóch miesięcy, w największym młynie na Pomorzu - w Stoisławiu - cena wzrosła o 20 procent. I nadal będzie rosnąć.
Nie powinien - a drożeje. Właściciele piekarni zapewniają, że robią co mogą, by podwyżki były jak najmniejsze. Jedna trzecia ceny chleba to koszt mąki, która z miesiąca na miesiąc drożeje - mówią piekarze. Do tego trzeba doliczyć koszty energii i transportu. W Koszalinie jest 30 piekarń. Część podniosła ceny chleba już w grudniu, gdy mąka zdrożała. Inne dopiero teraz, gdy - w tak krótkim czasie - zdrożała po raz drugi. Mąka drożeje, bo drożeje pszenica. We wrześniu tona kosztowała 440 zł, w grudniu 700, teraz 730 zł. A nie ma zapasów, bo w ubiegłym roku Agencja Rynku Rolnego sprzedała zbyt dużo pszenicy za granicę. Młynarze szacują, że w maju tona pszenicy może kosztować nawet 800 złotych - tyle co na Zachodzie - i dopiero wtedy jej cena ustabilizuje się.