Oglądając się na rynku światowe można by sądzić, że zboża zdrożeją. Ale nie wykluczone, że większy wpływ na nasz rynek niż światowe trendy, będzie miało zachowanie tych, którzy skupili ziarno w systemie interwencyjnym po to, aby je odsprzedać. Im na rękę są niskie ceny, bo wtedy czekają na nich dopłaty.
Według szacunków z 3,5 mln ton skupionej pszenicy, milion zagospodarowały młyny i mieszalnie pasz, które ziarno potrzebują do produkcji. Pozostałe 2,5 mln ton trafi do handlu - z tego większość przez giełdy towarowe. I to giełdowe ceny ukształtują sytuacje na rynku.
Na razie pszenica oferowana przez Agencję Rynku Rolnego na przetargach po 460 zł. za tonę nie znajduje nabywców. Najtaniej jest w Opatowie w woj. Świętokrzyskim – tam kwintal pszenicy można kupić poniżej 400 zł. Przynajmniej o 1/4 drożej jest na Śląsku. Również pozostałe zboża są na targowiskach o kilkanaście procent tańsze niż przed rokiem. Ceny zaczynają się od trzydziestu kilku złotych za kwintal.