Kilkuset rolników na Opolszczyźnie od wiosny czeka na tak zwane kredyty klęskowe. Mieli za nie ponownie obsiać pola, na których uprawy zniszczył mróz. Komisje gminne uznały szkody, a wojewoda zapewnił, że rolnicy otrzymają szybko preferencyjne kredyty. Jednak tak się ni stało.
Okazuje się, Opolszczyzna nie jest wyjątkiem, nikt w kraju nie otrzymał kredytów klęskowych – zabrakło podpisu prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. O kredyt preferencyjny ubiegali się rolnicy, którzy ponieśli największe straty. Aby ponownie obsiać pola musieli wydać po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Rolnicy zapożyczyli się u sąsiadów. Teraz brakuje im pieniędzy na żniwa. Rolnicy zwracali się o pomoc do kierownictwa Agencji Restrukturyzacji Rolnictwa w Warszawie i Opolu. Dotychczasowe tempo pracy urzędników wskazuje, że pieniądze będą może po żniwach. Tymczasem gminne komisje szacują kolejne straty spowodowane na polach tym razem przez suszę.