Cukrownia z Sardynii stara się o pomoc z krajowego budżetu. Zanim dostanie pieniądze, zgodę na dofinansowanie musi wyrazić Komisja Europejska.
Cukrownia Villasor stoi na skraju bankructwa, po tym jak przez ostatnie dwa lata, z powodu suszy, dostawy buraków do zakładu były znacznie ograniczone. Firma do tej pory nie może wydostać się z kłopotów finansowych.
Na poprawę jej kondycji potrzeba 3,5 miliona euro. Jeśli nikt nie złoży oficjalnego protestu, już za miesiąc Bruksela wyda zgodę na dofinansowanie.