Liście olsztyńskich klonów pokryte są białymi plamami. Drzewa zaatakował grzyb – mączniak prawdziwy. Gdy chore liście opadną - zarażą kolejne klony.
Klony zaatakowane przez pasożyta widzieliśmy pod redakcją przy ul.
Głowackiego, a także dalej, za Olsztyńskim Teatrze Lalek.
Mączniak
prawdziwy to zbiorowa nazwa wielu gatunków grzybów atakujących różne
rośliny. Ma dwa stadia rozwoju – tłumaczy prof. Barbara
Majchrzak z UWM. – Pierwsze, tzw. konidialne, to biały nalot na
liściach. W drugim stadium wśród nalotu rozwijają się czarne owocniki
grzyba.
Obecnie na liściach klonów rosnących w Olsztynie można
zaobserwować obie fazy. Liście bardziej uszkodzone przez pasożyta stały się już
brunatne, mają suche brzegi. Często widać już czarne kropeczki, czyli owocniki.
Takie liście wkrótce opadną – mówi prof. Majchrzak. –
Razem z nimi problem mączniaka niestety nie zniknie, gdyż zawarte w kulkach
nasiona rozsieją się. A ponieważ są bardzo lekkie, wiatr rozniesie je na
kolejne, i kolejne drzewa.
Prof. Majchrzak ostrzega, że
mączniak rozprzestrzenia się bardzo szybko. W tym roku sprzyja mu pogoda –
rozwojowi grzyba sprzyjają wysoka temperatura i duża wilgotność
powietrza.
Jak zapewnia prof. Majchrzak, jedynym ratunkiem dla
olsztyńskich klonów jest opryskanie ich odpowiednimi środkami - roztworami
siarki. Siarka niszczy ten rodzaj grzyba, a jednocześnie jest bezpieczna dla
ludzi –
tłumaczy. – Poza tym należy grabić i palić chore
liście, które już z drzew opadły – dodaje.
Ratowanie
chorych drzew i zapobieganie rozprzestrzenianiu się choroby leży w gestii
Miejskiego Zarządu Dróg Mostów i Zieleni. Niestety, na razie zarząd nie widzi
problemu. Corocznie stwierdza się występowanie różnego typu chorób i
szkodników na drzewach – stwierdził w lakonicznym oświadczeniu, jakie
wysłał nam wczoraj, Jarosław Bera, zastępca dyrektora ZDMiZ. I jeszcze "w
obrębie aglomeracji miejskich użycie insektycydów (środków owadobójczych! -
red.) jest
niedozwolone".
Mączniaki
Mączniaki
atakują nie tylko klony (Uncinula tulasnei), ale i dęby, leszczyny, buki, graby,
wierzby, drzewa owocowe (jabłonie), winorośl oraz krzewy ozdobne (róże), zboża i
niektóre warzywa (dyniowate). Każda z roślin atakowana jest przez sobie tylko
właściwy gatunek grzyba.
Jak mówi Tadeusz Pampuch z wydziału
ochrony lasów w olsztyńskiej Dyrekcji Lasów Państwowych mączniak dość często
pojawia się w naszych lasach. Ponieważ jednak "nie zagraża trwałości lasu" nie
jest zwalczany. Staramy się za to eliminować mącznika w szkółkach leśnych,
by ich nie osłabiać – mówi Pampuch. – Stosujemy do tego celu
środki zawierające siarkę.