O około 14 proc. niższe będą plony ziemniaków w tym roku. Najgorzej jest z odmianami średniopóźnymi – nawet nie wiadomo czy ewentualne deszcze poprawią stan plantacji. W woj. podlaskim wykopki już się rozpoczęły, ale szacuje się, że pełną parą ruszą dopiero w przyszłym tygodniu.
Wojewódzki Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie w ostatnim
tygodniu sierpnia przeprowadził wykopki próbne. Plantacje ziemniaków wczesnych i
bardzo wczesnych już dawno pozasychały. Plony najpopularniejszej odmiany Irys
ukształtowały się na poziomie 14-14,5 tony z hektara. Rolnicy zbiorą więc z
hektara około 2 tony mniej niż w minionym roku. Plonu w granicach 17 ton z
hektara należy spodziewać się w przypadku średniowczesnej odmiany Irga. Nie jest
to jednak wysoki plon – w przypadku tej odmiany bowiem średnio zbiera się około
20 ton z hektara.
Bardzo niedobrze jest natomiast z odmianami
średniopóźnymi. W przypadku popularnej Bzury można liczyć zaledwie na zbiory
rzędu około 14,5 tony z hektara. Wprawdzie sytuację na średniopóźnych
plantacjach mogą poprawić jeszcze opady deszczu, ale nie można mieć co do tego
pewności.