Na północy Polski wiele kontraktów zbożowych nie zostało zrealizowanych, bo od kilku dni ze względu na duże opady śniegu transport jest utrudniony. Dzisiaj sytuacja nadal jest ciężka, jednak porty działają. Nie skupują już pszenicy konsumpcyjnej i owsa, ale można dostarczyć żyto konsumpcyjne i pszenicę paszową. Ceny wciąż są na bardzo niskim poziomie, albo nawet lekko spadają.
W innych częściach kraju tak dużych problemów z realizacją dostaw nie ma. Jednak handel zbożem jest kiepski-podkreślają maklerzy.
Za tonę pszenicy konsumpcyjnej młynarze płacą od 470 do 500 złotych. Pszenica paszowa jest tylko nieznacznie tańsza. Ceny żyta konsumpcyjnego są bardzo zróżnicowane od 290 złotych na południu Polski do nawet 355 na północy.
Transakcji na pszenżyto oraz żyto i jęczmień paszowy jest teraz bardzo mało. Jęczmień konsumpcyjny nadal sprzedawany jest w ramach skupu interwencyjnego.
Na zachodzie i południu kraju w transakcjach przeważa teraz kukurydza. U rolników można ją kupić od 480 do 500 złotych.
.png)
Zaloguj przez Facebook
