Zboże wciąż pnie się w górę. W ciągu ostatnich kilku dni ceny wzrosły o 20 – 30 złotych za tonę. A wszystkiemu winny jest większy popyt i coraz mniejsze zapasy. Kto miał sprzedać, już to zrobił. W grze pozostali tylko ci, którym się nie spieszyło i zdecydowali się poczekać na wyższe ceny. Młyny i zakłady przetwórcze mają jeszcze zapasy i nie muszą zabiegać o surowiec.
Ale na rynku wciąż jest wielu przetwórców, którzy potrzebują stałego dostępu do zboża. I mają problemy z zakupem. Barierą jest cena albo brak towaru jakiego potrzebują.
Lokalne źródła surowca już się wyczerpały i teraz aby kupić odpowiednią ilościowo i jakościowo partię zboża, trzeba się posiłkować ofertami giełd towarowych. Najbardziej wzrosły ceny poszukiwanej w całym kraju – kukurydzy.
Kukurydza
giełdy towarowe zł/t
oferty zakupu
bez dowozu 510 – 550
z dowozem 520 – 540
oferty sprzedaży
bez dowozu 500 – 550
z dowozem 510 – 600
Jeszcze tydzień temu przetwórcy byli skłonni płacić 520 złotych za tonę najchętniej z dowozem. Dzisiaj oferują nawet 550 złotych z odbiorem własnym. Średnio o 20 złotych za tonę droższa jest pszenica konsumpcyjna.
Pszenica paszowa
giełdy towarowe zł/t
oferty zakupu
teraz 470 – 480
tydzień temu 440 – 460
oferty sprzedaży
teraz 470 – 520
tydzień temu 440 – 490
Jednak w jej przypadku, stawka 480 – złotych przy kupnie bez doliczonych kosztów transportu, to maksimum na jakie mogą liczyć sprzedający. Na razie firmy nie oferują więcej. Mimo wyższych stawek zawieranie transakcji na giełdach też często nie jest łatwe, bo rolnicy nie są skłonni sprzedawać większych ilości od razu.
Po ostatnich podwyżkach liczą na kolejny wzrost cen – czy możliwy – pokaże końcówka tego tygodnia.