Na rynku zbóż stabilizacja, przynajmniej jeśli chodzi o ceny. W transakcjach jej nie widać. Na zainteresowanie ze strony kupujących nie mogą narzekać producenci pszenicy paszowej. Przetwórcy kupują prawie każdą dostępną ilość tego zboża, a ceny już zrównały się z cenami pszenicy konsumpcyjnej. Widać wyraźnie, że mieszalniom pasz stopniały zapasy i teraz uzupełniają braki.
Pszenica konsumpcyjna musi być w dobrej cenie, żeby można ją było sprzedać. Rolnicy wciąż mają sporo ziarna w magazynach, ale prawdziwego wysypu zbóż można spodziewać od drugiej połowy marca do połowy kwietnia – mówią maklerzy. To będzie okres najlepszej sprzedaży. Wtedy też powinny zacząć się lekkie spadki cen.
900 – 920 złotych za tonę pszenicy konsumpcyjnej to poziom, jakiego oczekują i rolnicy i kupujący, by zawrzeć transakcję. Wyższe ceny są nie do zaakceptowania przez młyny, niezależnie od tego czy do sprzedania producenci mają 200 czy dwa tysiące ton.