Na zielonym rynku ogromny ruch. Spragnieni po zimie świeżych warzyw, kupują nowalijki. Ale te jak na tę porę roku są bardzo drogie. Pomidory z Hiszpanii, koperek z Włoch.
Handlowcy importem uzupełniają krajową podaż, ale i tak wszystko się sprzedaje. Ceny ogórków zatrzymały się, ale na wysokim poziomie. Coraz droższe są pomidory i sałata. Ale na nowalijkach lista podwyżek się nie kończy. W górę idą także ceny marchwi, pietruszki i selerów, a także kapusty pekińskiej której wciąż brakuje.