Na Opolszczyźnie gwałtownie wzrosła cena nasion rzepaku przeznaczonego na zasiew pól. Plantatorzy podejrzewają, że producenci materiału siewnego postanowili wykorzystać braki tego ziarna na rynku i kilkakrotnie podnieśli cenę.
W tym roku część rzepaku wymarzła, a susza spowodowała obniżenie plonów nawet o 40%. Efekt – tegoroczny rzepak skupowano nawet po 1200 złotych za tonę. Teraz trzeba obsiać pola nowym rzepakiem, i tu spotyka plantatorów niemiłe zaskoczenie. Firmy handlujące materiałem siewnym żądaj za nie nawet kilkadziesiąt razy więcej niż w ubiegłym roku. Nagły wzrost materiału siewnego zaniepokoił przetwórnie rzepaku. Powstały obawy, że rolnicy będą wysiewać na pola swoje niskiej jakości i zanieczyszczone nasiona rzepaku.
Spowoduje to znaczny spadek plonów i jeszcze większy brak ziarna w roku następnym. Rolnicy twierdzą, że wysoka cena to zmowa firm handlujących siewnym rzepakiem. Krajowe Zrzeszenie Producentów Rzepaku postanowiło interweniować w Ministerstwie Rolnictwa. Reakcja rządu może okazać się spóźnioną, gdyż kończą się terminy wysiewu rzepaku na pola.