Na rynkach hurtowych od połowy maja jest już dostępny pełen asortyment kwiatów rabatowych i balkonowych. Zapotrzebowanie na ten towar jest ogromne, ale ceny już się ustabilizowały. Pelargonie zwykłe kosztują od 3 do 4 złotych, tak zwane angielskie są przynajmniej o złotówkę droższe. Za lobelie czy niecierpki trzeba zapłacić minimum 3 złote. Ale nie tylko ten asortyment cieszy się powodzeniem.
Bardzo dużo sprzedaje się teraz białych kwiatów na komunie i do dekoracji kościołów. Ceny jak co roku są nieco wyższe od innych kolorów, choć w niektórych regionach uroczystości skumulowały się w pierwszej połowie tego miesiąca i wtedy były największe różnice.
Duży popyt jest na lilie, róże czy rumianki. Ślubów w maju tradycyjnie jest mało. Wszyscy więc czekają na rozpoczęcie sezonu w przyszłym tygodniu, bo teraz takiego bumu na kwiaty cięte jak w poprzedni czwartek i piątek, kiedy robiono zakupy na Dzień Matki nie ma. Spory jest teraz wybór małych bukiecików. Chabry, stokrotki, niezapominajki kosztują teraz od 2 do 3 złotych. Z oferty zniknęły już konwalie.