Pogoda nie rozpieszcza producentów kukurydzy. Deszcze utrudniają zbiory. Jedynie w południowych rejonach kraju, prace są nieco bardziej zaawansowane. Ale im wyżej na północ, tym gorzej. Większość czeka chociaż na odrobinę słońca, żeby nie ponosić dodatkowych kosztów związanych z suszeniem ziarna.
Taka sytuacja prowadzi do jednego – ceny kukurydzy rosną. To prawdziwy wyjątek na rynku zbóż. Żadne inne ziarno nie pnie się w górę, bo w dalszym ciągu trudno znaleźć chętnych do sprzedaży. Tymczasem kukurydzy w ofertach niewiele. W ciągu trzech tygodni notowania tego ziarna wspięły się o 30 – 40 złotych za tonę.
W magazynie sprzedającego trzeba zapłacić 430 – 450 złotych za tonę. Importowane z dostawą kosztuje nawet 480 złotych.
CENY KUKURYDZY
zbiory 2008 r. zł/t
producenci 430 – 440 (w magazynie)
wytwórnie pasz 450 - 460
importerzy 470 – 480 (z dostawą)
Sporo, bo importerzy natychmiast wykorzystali to, co pogoda sprawia na naszym rynku. I natychmiast podnieśli stawki. Ziarno z nowych zbiorów pojawia się sporadycznie. Duża wilgotność wpływa na ceny. Tona nie kosztuje więcej jak 300 złotych.
A prognozy zbiorów w całej Unii Europejskiej bez większych zmian. Ostatnie szacunki mówią o blisko 57 mln ton kukurydzy w całej Wspólnocie. Na pierwszym miejscu Francja. Na drugim Włochy. A tuz za nimi Węgrzy.
SZACUNKOWA PRODUKCJA KUKURYDZY
Główni producenci sezon 2008/09 mln t
Francja 16,01
Włochy 10,36
Węgry 8,96
Rumunia 7,38
Niemcy 4,95
Hiszpania 3,08