Takiego obrotu sprawy niewielu się spodziewało - zgodnie przyznają maklerzy. W ciągu ostatnich dni ceny zbóż zaczęły gwałtownie spadać. Po pierwsze za sprawą ofert z importu. I tak na przykład tona pszenicy na zachodniej granicy kosztuje 700-710 zł.
Po drugie niespodzianką są zapasy ziarna, jakie znajdują się jeszcze w magazynach rolników. Trudno było o bilans, teraz okazuje się, że zboża jest pod dostatkiem. A to skutecznie wpływa na poziom cen. Taniejąca pszenica pociągnęła też w dół kukurydzę. W ciągu tygodnia obniżki sięgnęły 20 zł za tonę.
Transakcji jednak nie ma zbyt wiele. Dotychczasowe informacje o wzroście cen zbóż sprawiły, że wiele firm zaopatrzyło się w odpowiednie zapasy. Teraz ziarno kupują nieliczni.
Tanieje również żyto. Zainteresowani nie płaca więcej jak 500 zł za tonę. Zdecydowanie staniał także jęczmień. Maksymalnie kosztuje około 600 zł. Trudno o chętnych na owies.