Być może uda się uniknąć jabłkowych strajków. W czwartek w Ministerstwie Rolnictwa spotkali się przedstawiciele sadowników i przetwórców. - Ustalono poziom cen skupu jabłek. Jaki? Na razie nie mogę zdradzić - powiedział Gazecie Wyborczej Andrzej Kuczyński, sekretarz Rady Gospodarki Żywnościowej. W poniedziałek powinno zostać podpisane oficjalne porozumienie.
Przetwórcy stanowczo zaprzeczają, żeby istniała między nimi jakaś zmowa. Ich zdaniem niska cena skupu ma inne powody: - Kurs euro jest zabójczy dla eksporterów. Trudno uzyskać godziwą cenę za koncentrat jabłkowy - mówił Gazecie Wyborczej Władysław Mazur z Krajowej Rady Przetwórstwa i Zamrażalnictwa Owoców i Warzyw.
Żeby do podobnych sytuacji nie dochodziło w przyszłości, potrzebne jest wprowadzanie umów kontraktacyjnych na skup owoców, które zawierałyby minimalną i maksymalną cenę skupu. Ten temat wraca już od kilku lat. W czwartek na spotkaniu w resorcie rolnictwa sadownicy i przetwórcy ustalili, że zostanie przygotowany wzór takiej umowy.