W sklepach i na bazarach pojawiły się już młode ziemniaki. Tyle, że pochodzące z importu. Na polskie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, o przynajmniej dwa tygodnie dłużej niż w latach ubiegłych. Powodem opóźnienia są ostatnie przymrozki.
Rolnicy coraz częściej sadzą ziemniaki pod folią lub włókniną. W powiecie sieradzkim takie plantacje zajmują już na ponad 1000 ha. Rafał Pietrzykowski z Raczkowa w gminie Warta w tym roku posadził je na 12 ha.
Zysk z jednego hektara może wynieść nawet 8 tys. zł. Wszystko zależy od tego, jak szybko ziemniaki trafią do konsumentów. Jeszcze kilkanaście lat temu pierwsze młode ziemniaki można było kupić na początku lipca, potem w połowie czerwca.
W tym roku sytuację skomplikowała nieco kapryśna pogoda. Przewidywania te mogą się sprawdzić pod warunkiem że w ciągu najbliższych dni temperatura w nocy nie spadnie poniżej -5 stopni Celsjusza.