UE dopłaca swoim producentom cukru, bo inaczej nie byliby oni w stanie konkurować na światowych rynkach. Koszt produkcji cukru z buraka cukrowego jest o ponad połowę wyższy niż z trzciny cukrowej.
M.in. z tego powodu cukier jest w Unii średnio trzykrotnie droższy niż na świecie. Jednak dzięki dopłatom eksportowym, z UE pochodzi 40 proc. światowego eksportu. Unia chroni przy tym swój rynek, nakładając na import cukru ponad 140-proc. cła.
Unię pozwała do WTO najpierw Brazylia, a potem dołączyły do niej Australia i Tajlandia. Brazylijczycy (sprzedają 13 proc. cukru na świecie) utrzymują, że subsydia unijne wykraczały poza dozwolone ramy, a cukier spoza UE jest dyskryminowany na unijnym rynku wewnętrznym.
W środę WTO wydała werdykt. Na razie nie został publicznie ogłoszony, ale z nieficjalnych informacji wynika, że WTO uznała część unijnych dopłat za niezgodne z regułami światowego handlu. To wstępny wyrok, lecz wiele wskazuje, że zostanie podtrzymany.
Czy dopłaty będą teraz musiały zniknąć? Te naruszające zasady handlowe - tak. - Może to oznaczać zamknięcie części cukrowni, pogorszenie sytuacji rolników - oponują m.in. Francja i Niemcy. Jednak jeżeli Unia nie zniesie nielegalnych dopłat, kraje pozywające będą mogły nałożyć na nią karne cła w wysokości poniesionych strat.
Co ważniejsze, wyrok może otworzyć drogę pozwom w sprawie dopłat do innych towarów rolnych (dopłaty na wielką skalę stosują i Unia, i USA, a także Korea czy Japonia). Byłoby to również drugie w ciągu pół roku zwycięstwo Brazylii w sporze handlowym o rolne dopłaty. Poprzednio wygrała "bawełniany" spór z USA.
To może zmienić oblicze negocjacji handlowych WTO prowadzonych w ramach tzw. Rundy z Dauhy. W ubiegłym tygodniu WTO ustaliła, że subsydia eksportowe znikną, ale nie przesądziła kiedy to się stanie. Grożące bogatym kolejne pozwy mogą oznaczać, że nastąpi to raczej prędzej niż później.
Unia już reformuje swój rynek cukru. 15 lipca Komisja Europejska zaproponowała m.in. zmniejszenie ilości cukru produkowanego i sprzedawanego za granicę, ograniczenia refundacji wywozowych i zniesienie interwencji na rynku. Dopłaty dla producentów buraków cukrowych mają być niezależne od wielkości produkcji. Reforma ma się rozpocząć w lipcu 2005 r., potrwa cztery lata.