Jak będzie wyglądała przyszłość biopaliw w Polsce? Unia Europejska żąda od nas stopniowego wprowadzania biododaktów do paliw. Problem w tym, że jak na razie niewiele firm chce się zająć ich produkcją.
Zgodnie z unijnymi przepisami zawartość biokomponentów w paliwach powinna w najbliższych latach systematycznie rosnąć. Już w tym roku biopaliw powinno być 2%, a potem co roku o 0,75% więcej. Problem w tym, że jak na razie przedsiębiorcy niechętnie inwestują np. w fabryki biopaliw. Wszystko przez niepewność przepisów podatkowych.
Produkcja biododatków bez odpowiednich zwolnień podatkowych jest całkowicie nie opłacalna. Stąd żądania, aby państwo ustawą zagwarantowało ewentualnym inwestorom minimum 6-letnie zwolnienia z akcyzy. Obecnie ulgi podatkowe są, co roku uchwalane rozporządzeniem ministra finansów. To czy postulaty branży zostaną spełnione powinno się okazać już niedługo. W przyszłym tygodniu komitet europejski rady ministrów zajmie się sprawą wprowadzania w życie unijnych przepisów dotyczących biopaliw. Kierowcy jednego mogą być pewni - obowiązkowe dolewanie biododaktów do wszystkich paliw co proponowano jeszcze kilka lat temu już na pewno nie wróci.
Jaki będzie skutek prac rady ministrów trudno powiedzieć. Ale bez uchwalenia harmonogramu wprowadzania unijnych przepisów dotyczących biopaliw ich produkcją nikt nie będzie chciał się zajmować.