Bezcłowy kontyngent powinien ostudzić nastroje na zbożowym rynku, szkoda tylko, że tak późno został wprowadzony - uważa Tomasz Pasalski z biura Eternus Brokers w Gdańsku.
Duże wytwórnie pasz będą sprowadzały kukurydzę głównie z Brazylii. W naszych portach cena może osiągnąć 660 zł. Ale dla takich firm to opłacalny interes, pod warunkiem, że kupi się 10-20 tys. ton, bo poszukiwanie tak dużej partii towaru na krajowym rynku jest równoznaczne ze wzrostem cen przynajmniej o 30 zł za tonę. Wysokie wadium - 10 euro za tonę - daje pewność, że towar zostanie sprowadzony. W tej chwili przyznano licencje importowe na 400 tys. ton.
Zdaniem maklerów w obawie przed spodziewanym spadkiem cen, ci, którzy mają jeszcze ziarno w swoich magazynach zaczną się go pozbywać.
A na krajowym rynku za tonę kukurydzy najczęściej trzeba zapłacić od 610 do 640 zł. Słabnie zainteresowanie zakupem pszenicy, transakcje dotyczą tylko niewielkich partii tego towaru.