Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Będą protesty?

9 lipca 2009
Polityka i zmowa producentów niszczy polskie sadownictwo. Jeśli rozmowy z ministrem rolnictwa nie przyniosą spodziewanych efektów będziemy protestować – ostrzegają lubelscy sadownicy.

Plantatorzy z powiatu opolskiego i kraśnickiego spotkali się po raz kolejny, by doprecyzować swoje postulaty.

Sadownicy chcą w przyszłym tygodniu spotkać się z ministrem rolnictwa i przekonać go do wydania rozporządzeń stabilizujących rynek owoców. Najważniejszy punkt ma dotyczyć wieloletnich umów kontraktacyjnych, na wzór obowiązujących w innych państwach europejskich.

Tomasz Solis, Związek Sadowników RP: powinny to być pewne widełki tak zwane. Czyli powinna być cena minimalna, która będzie oscylowała w okolicach 80% kosztów produkcji i cena maksymalna, która będzie oscylowała w granicach 120-130% kosztów produkcji, co da nam stabilny dochód.

Dziś zakłady przetwórcze narzucają ceny, które w ostatnich latach bardzo często nie pokrywały nawet kosztów produkcji. Jeśli na dodatek nie sprzyjała pogoda plantatorzy odnotowywali wyłącznie straty.

Janusz Gawroszek, sadownik: szacuje, że gdzieś około 50% plonów jest mniej w stosunku do roku ubiegłego.

Plantatorzy oczekują też zmian w systemie zatrudniania pracowników sezonowych i doprecyzowania przepisów o ubezpieczeniach plantacji.



POWIĄZANE

Analitycy Conab spodziewają się, że całkowite zbiory plonów w Brazylii w sezonie...

Post szacuje, że produkcja jabłek, gruszek i winogron stołowych w Chinach wzrośn...

Trwają żniwa kukurydziane. W regionach, w których rozpoczęły się najwcześniej, r...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę