Rzepak hodowany z przeznaczeniem na biopaliwo mógłby oczyszczać skażoną glebę. Użycie roślin do oczyszczania gleb z trujących substancji było testowane z sukcesem przez wiele lat.Okazało się, że jest to tania i przyjazna dla środowiska metoda pozbycia się gleby takich ciężkich metali jak arszenik, miedź, cynk i chrom.
Głównym problemem w tej metodzie jest ilość czasu jaki potrzebny jest by rośliny mające oczyścić glebę z toksycznych substancji dojrzały. Obecnie ten problem można rozwiązać poprzez połączenie bakterii tolerujących ciężkie metale z roślinami używanymi do produkcji biopaliwa takimi jak rzepak olejowy. Jeśli zaszczepi się rośliny odpornymi na metal bakteriami ich ziarna rozwijają się lepiej a wzrost będzie szybszy. Liście gromadzą metale którymi w roślinie zajmują się bakterie niwelując zły wpływ żelaza, ołowiu czy cynku na dalszy rozwój rośliny. Zarówno bakterie jak i roślina korzystają na tej symbiozie.
Niektóre szczepy bakterii wykazują zwiększone zdolności do wzrostu w rzepaku, co oznacza także większy zbiór rośliny i w konsekwencji więcej biopaliwa. Jest to dobra wiadomość dla tych rolników których ziemie nie mogą być obsiane roślinami przemysłowymi, w tym rzepakiem, ze względu na duże skażenie metalami ciężkimi.
Ostatnio naukowcy obserwowali dwa typy bakterii sprzyjające metalom które zasiedlają liście rzepaku olejowego oraz jeden szczep bakterii który mieszka w korzeniach innych roślin z rodziny kapustowatych i odkryli, że wszystkie trzy pomagają roślinie w rozwoju, chociaż wykazują różne tolerancje na różne metale ciężkie. Badania naukowe są prowadzone na rzecz rozwoju technologii która ma bardzo szerokie zastosowanie jeśli chodzi o poprawę plonów roślin z których powstaną biopaliwa zarówno w skali poszczególnych państw jak i w skali międzynarodowej.
W Polsce, według dostępnych danych statystycznych ilość paliwa dieslowego zużywana w kraju jest rzędu 2 430 000 ton. Możliwości zastąpienia obecnego paliwa dieslowego olejem roślinnym, rzepakowym są ogromne. Przy założeniu, że w ziarnach rzepaku jest około 40% oleju, z jednego hektara produkcji można uzyskać 1 000 litrów paliwa.
Wypierając obecne paliwo dieslowe rzepakowym, należałoby zająć około 30 000 km2 pól uprawnych włączając obecne spożywcze zapotrzebowanie. Obszar ten stanowi 10% powierzchni kraju i jest nieco mniejszy od podwojonej powierzchni uprawnej województwa wielkopolskiego. Zatem istnieje potrzeba siedmiokrotnego powiększenia uprawnej powierzchni rzepaku. Wartość rocznego zapotrzebowania na paliwo rzepakowe oscyluje wokół siedmiu miliardów (7 000 000 000) złotych.
Idea używania oleju rzepakowego w zasilaniu pojazdów i maszyn jest związany nie tylko z poprawą ekonomiczną w rolnictwie i całej gospodarce kraju, ale także z ochroną środowiska naturalnego. Ta sama ilość węgla wydalanego do atmosfery w procesie spalania jest absorbowana rok po roku przez rośliny podczas okresu wegetacji i produkcji nowych nasion zawierających olej.
Dane statystyczne dotyczące zużycia paliwa benzynowego informują o rocznym zużyciu 5 000 000 ton. Znaczącą cześć tego paliwa można zastąpić dodatkiem etanolu jako produktu pochodzenia roślinnego.
Biorąc pod uwagę wprowadzenie paliwa rzepakowego i dla uproszczenia zakładając taką samą ilość zanieczyszczeń wydalanych podczas spalania co w przypadku paliwa benzynowego, roczne zmniejszenie ilości emisji węgla może dojść do 8 200 000 ton.
7907660
1