Cztery miliony złotych miał stracić Skarb Państwa w wyniku fikcyjnych umów dotyczących przechowywania zboża przez firmy w południowej Wielkopolsce. O kradzież zboża z poznańskiego oddziału ARR oraz fałszowanie dokumentów oskarżono 10 osób, w tym obecnego doradcę prezesa NBP.
Do przestępstwa miało dojść w latach 1996 - 1999. W
przestępstwo zamieszane są spółki „Elmłyn” i „Agrodrapex” należące do Henryki D.
która miała wymyślić i zorganizować cały proceder. Wciągnęła w niego również
firmę Uniwersal zajmującą się dostarczaniem zboża na przechowanie. Pracował w
niej obecny doradca prezesa Narodowego Banku Polskiego: Jan P. będąc wówczas
dyrektorem biura Uniwersalu podpisał dwie umowy pożyczki zboża. W dokumentach
tych poświadczono, że firma Uniwersal dokonała pożyczki 5 tysięcy ton pszenicy
konsumpcyjnej. W rzeczywistości transakcja taka nigdy nie miała
miejsca
– mówił rzecznik
prokuratury okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski.
Takich
fikcyjnych umów było więcej. W innych przypadkach nawet jeśli zboże trafiało na
przechowanie to następnie znikało w niewyjaśnionych okolicznościach. Na
podstawie fałszywych dokumentów, Henryka D. wyłudzała także kredyty
bankowe.