Sześć prokuratur Apelacji Gdańskiej w ub.r. zajęło oskarżonym i podejrzanym majątek za 30 mln zł. W tym bydgoska Prokuratura Okręgowa 24 mln zł, z czego 20 mln - Prokuratura Rejonowa w Inowrocławiu.
To jedno z największych w Polsce zabezpieczeń majątkowych, dokonanych przez prokuraturę na poczet kar grożących jednemu oskarżonemu. W Inowrocławiu, a dokładnie we wsi Kłopot pod Inowrocławiem, jest nim oskarżony o kombinacje na zbożu niejaki Janusz S. z firmy "Prossob".
Zabezpieczonym przez prokuraturę majątkiem są ruchomości, maszyny, urządzenia produkcyjne, silosy o pojemności 18 tys. litrów każdy, samochody ciężarowe, naczepy itp. Proces Janusza S. rozpoczął się w inowrocławskim sądzie 9 stycznia br. Następną rozprawę wyznaczono na 5 marca. Inowrocławska prokuratura zabezpieczyła też 400 tys. zł w głośnej tzw. aferze cukrowej.
Łącznie w zeszłym roku prokuratury okręgu bydgoskiego wydały około 140 postanowień o zabezpieczeniu majątku. Rok wcześniej tylko 55 na kwotę 5 mln zł. I był to rówież w roku 2002 najlepszy wynik wśród prokuratur gdańskiej apelacji. - W połowie ub.r. zmieniły się przepisy, dzięki którym znacznie łatwiej zajmuje się nam majątek uzyskany na drodze przestępstwa - mówi Piotr Grzegorek, zastępca szefa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
W ub. r. śledczy z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ zabezpieczyli 100 tys. zł u bydgoskiego komornika, który oskarżony jest o przekroczenie swych uprawnień. Sprawa czeka na epilog w sądzie.