Wpływy zakładów mleczarskich z eksportu produktów mlecznych wzrosły o 70 procent w pierwszym półroczu tego roku w porównaniu z takim samym okresem 2003 r. Fachowcy są zaskoczeni dynamiką i popytem na polskie produkty, szczególnie w krajach Unii Europejskiej.
Poinformowano o tym w poniedziałkowym komunikacie po II Ogólnopolskim Forum Spółdzielczości Mleczarskiej, które zakończyło się w niedzielę w Augustowie (Podlaskie).
Z danych przedstawionych podczas forum wynika, że aż 64 proc. rynku zbytu stanowi eksport do krajów Unii Europejskiej. Według informacji z niektórych zakładów, jeszcze więcej eksportowały one do Unii w lipcu i sierpniu.
Piotr Szajner z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ) podkreślił, że rewelacyjne wyniki eksportowem były możliwe do osiągnięcia m.in. dzięki kontyngentom bezcłowym do Unii Europejskiej.
Według IERiGŻ, polskie produkty mleczarskie są tańsze od unijnych o 17-34 proc.. Wyniki eksportu i stale rosnący skup mleka oraz wysokie ceny za skupowany surowiec dobrze rokują dla polskiego mleczarstwa.
Uczestnicy forum ocenili, że w najbliższym czasie cena mleka zacznie spadać. Pociągnie to za sobą spadek kosztów produkcji i cen artykułów mleczarskich, co zwiększy na nie popyt na rynku krajowym. W naszym kraju ostatnio spada spożycie mleka.
Przedstawiciele branży mleczarskiej zwrócili także uwagę na znaczenie rynku rosyjskiego, białoruskiego i ukraińskiego. "Eksport do Rosji stanowi obecnie 9 procent wartości ogólnego eksportu polskich produktów mleczarskich" - poinformowała Elżbieta Nitecka ze Związku Prywatnych Przetwórców Mleka.
Jej zdaniem, polskie mleczarnie są przygotowane pod względem wymagań do odbioru kontroli rosyjskich inspektorów.