Biogas Poland 2025 950
biogaz, biometan, biopaliwa_ptak 2025

W gminie Korycin bronią się przed zanikiem tradycji dojenia krów

10 sierpnia 2015
Jak szybko można wydoić ręcznie krowę i po co to robić, skoro są dojarki na prąd? Odbywający się w podlaskiej gminie Korycin konkurs ręcznego dojenia odpowie na pierwsze pytanie, ale zadba też, by wraz z najstarszymi gospodyniami ta tradycja nie zanikła.

Siódma już edycja konkursu odbędzie się 15 sierpnia, organizuje go Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Turystyki wspólnie z gminą Korycin. W tym roku areną zmagań będzie wieś Szumowo, bo stamtąd zgłosiły się uczestniczki.

 
Według regulaminu komisja konkursowa odwiedzi ich gospodarstwa, a gospodynie i krowy mają swoje dosłowne "pięć minut". Wygrywa bowiem ta z pań, która w tym czasie udoi najwięcej mleka. Zwyciężczyni z ubiegłego roku pokazała klasę - jej wynik to 10 litrów mleka i może być trudny do pobicia.

 
Gmina Korycin znana jest w kraju z produkcji sera korycińskiego, krów więc w jej wsiach nie brakuje. Brakuje jednak ręcznego dojenia, bo to praca ciężka, wymagająca wprawy, cierpliwości, a czasem i sprytu, by udało się zmusić zwierzę do współpracy z człowiekiem. Dlatego to tradycja zanikająca, zastępowana pracą - jednak dużo wydajniejszych od człowieka - urządzeń elektrycznych.

POWIĄZANE

tak merytorycznie jak zawsze oraz tak nowatorsko jak nigdy dotąd! Tegoroczna edy...

Spotkanie ministra Stefana Krajewskiego z przedstawicielami organizacji związkow...

Czy Europa pójdzie tą samą drogą? Australia wprowadza unikalne i surowe w skali ...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę