europejskie forum rolników 2025

Umacniająca się polska waluta może zagrozić marżom eksporterów towarów rolno – spożywczych

3 listopada 2015
Rosyjskie embargo to jeden z czynników, który przyczynił się do dynamicznego poszukiwania nowych rynków zbytu dla polskich towarów rolno-spożywczych, które mają się coraz lepiej na egzotycznych rynkach całego świata. Obecnie aż 30 proc. naszej żywności eksportujemy do ponad 170 krajów świata. Wzrost współpracy z zagranicznymi podmiotami to wyzwanie dla polskich przedsiębiorstw, które powinny pamiętać o ochronie swojej marży oraz obronie przed zmiennością cen. Niestety, większość polskich eksporterów i importerów wciąż nie zabezpiecza się przed ryzykiem kursowym.

Branża rolno-spożywcza jest obecnie jedną z najważniejszych i najprężniej rozwijających się gałęzi polskiej gospodarki. Dzięki stałemu rozwojowi sektora, Polska weszła do czołówki europejskich producentów żywności. Okazuje się jednak, że kierunki dostaww ostatnich latach ulegają dywersyfikacji: polscy producenci coraz chętniej eksportują na rynki bliskowschodnie czy azjatyckie.

Niedawno wydany raport Centrum Kompetencji PUŁAWY: „Polska atrakcyjnym producentem i dostawcą żywności” wskazuje, że nasz kraj ma potencjał, aby stać się europejskim centrum produkcji i przetwórstwa żywności. Wśród naszych partnerów handlowych największy wzrost wartości eksportu w I półroczu 2015 r. w  porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku, odnotowano w handlu z Egiptem.

Sprzedaż do tego państwa wzrosła ponad trzykrotnie, osiągając wysokość 126 mln euro. Bardzo dobre wyniki osiągnęła sprzedaż, w tym szczególnie pszenicy, do Kenii, Sudanu czy Tanzanii. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi odnotowało również wysokie wzrosty dla eksportu do Kanady (o 63 % r/r), Chorwacji (o 57% r/r), Wietnamu (o 57% r/r), Republiki Korei (o 45% r/r), Izraela (o 36% r/r), czy Maroka (o 26% r/r).

Głównymi towarami jakie wysyłamy na zagraniczne rynki są mięso drobiowe, czekolada i przetwory zawierające kakao, wyroby piekarnicze, mięso wołowe, mięso wieprzowe, syropy cukrowe, ryby wędzone, sery i twarogi, pozostałe przetworzone i konserwowane mięso, kawa, soki owocowe czy mrożone owoce.

Wzrost eksportu produktów rolno-spożywczych jest zgodny z ogólnymi trendami dla handlu zagranicznego w Polsce. W ciągu ostatnich lat polskie firmy pokazały, że doskonale potrafią radzić sobie na rynkach zagranicznych. Przedsiębiorcy szukają klientów znacznie dalej niż w krajach Unii Europejskiej. Otwierają się przed nimi kraje Afryki, Ameryki Południowej i Azji, w których niejednokrotnie uzyskują wyższe marże niż w  Europie Zachodniej.

 Rozliczanie się w walutach obcych może jednak negatywnie wpłynąć na uzyskaną marżę. Dochody eksporterów produktów rolno-spożywczych w bardzo dużym stopniu zależą bowiem od kursu wymiany waluty: większość z nich wpływy otrzymuje w euro, a koszty ponoszą w złotych. Umacniająca się polska waluta wielokrotnie powodowała obniżenie marży lub nawet straty finansowe, dlatego tak ważne jest zabezpieczanie ryzyka kursowego. - To ważne zadanie zarówno dla eksportujących na dalekie rynki jak i do państw Unii Europejskiej, gdyż spodziewamy się osłabienia europejskiej waluty w stosunku do dolara, i w konsekwencji umocnienia się złotego wobec euro – mówi mówi Jakub Makurat, Dyrektor Generalny polskiego oddziału  Ebury, instytucji płatniczej która specjalizuje się w transakcjach walutowych oraz zarządzaniu ryzykiem kursowym. Firma obecna jest na polskim rynku kilka kwartałów z sukcesem realizując transakcje dla firm z branży rolno-spożywczej. W całej Europie Ebury zrealizowała już transakcje o łącznej wartości ponad 7 mld funtów (ok. 40 mld złotych)

Co więc powinien zrobić producent mięsa, jabłek czy ryb, żeby ochronić swoją marżę skutecznie zabezpieczając się przed ryzykiem kursowym? - Przede wszystkim powinien rozważyć możliwość rozliczania się w walucie kraju, do którego eksportuje. Mam tu na myśli przede wszystkim rynki uznawane przez nas za egzotyczne, np. Chiny, Indie, Meksyk, gdzie walutą rozliczeniową w większości przypadków wciąż pozostaje dolar. Rozliczanie się w walucie naszego kontrahenta nie tylko minimalizuje ryzyko kursowe, ale także obniża koszty transakcyjne oraz zwiększa siłę negocjacyjną - radzi Jakub Makurat.

Skutecznym narzędziem zabezpieczającym ryzyko kursowe, bez względu na walutę rozliczeniową, jest m.in. kontrakt forward, który przy podejmowaniu decyzji biznesowej daje pewność po jakim kursie nastąpi jej rozliczenie w przyszłości.

 ***

Materiały źródłowe

CK Puławy, Polska europejskim centrum produkcji żywności, 8.10.2015

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Mamy najlepszy na świecie przemysł przetwórczy, 4 .06.2015

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Polski handel zagraniczny artykułami rolno-spożywczymi, 14.08.2015

 

O Ebury

Ebury to międzynarodowa instytucja płatnicza specjalizująca się w usługach finansowych dla małych i średnich przedsiębiorstw – pomaga im rozwijać biznes na rynkach zagranicznych, eliminując bariery w obszarze rozliczania transakcji walutowych oraz zarządzania ryzykiem walutowym. Ebury umożliwia transakcje w ponad 140 walutach, w tym wielu walutach odległych krajów (m.in. rupia indyjska, chiński juan, real brazylijski, thajski bat, meksykańskie peso) oraz dostarcza sprawdzone rozwiązania w handlu zagranicznym, dotychczas niedostępne dla polskich firm.

Precyzyjnie dobierając instrumenty finansowe zabezpieczające ryzyko kursowe, Ebury zwiększa bezpieczeństwo dochodów i chroni marżę przedsiębiorców. Analizy i zestawy użytecznych informacji przekazywane codziennie przez analityków Ebury zapewniają przedsiębiorcom komfort i możliwość skoncentrowania się na prowadzeniu własnego biznesu.

Ebury to zespół niemal 300 specjalistów posiadających bogate doświadczenie na światowych rynkach finansowych pracujących w 4 biurach: Londynie, Amsterdamie, Madrycie i Warszawie. Własne centrum IT w Maladze (Hiszpania) dostarcza klientom bezpieczne i innowacyjne rozwiązania technologiczne, w tym najwyższej jakości platformę online.

Zaawansowana technologia stosowana w Ebury usprawnia proces rejestracyjny i transakcyjny oraz umożliwia dostęp do największych dostawców płynności. Ebury współpracuje m.in. z Barclays, Deutsche Bank, Societe Generale, Citi Bank i ABN-AMRO.

Firma zrealizowała dotąd transakcje o łącznej wartości ponad 7 mld funtów (ok. 40 mld złotych). Ebury za każdym razem głęboko analizuje biznes każdego z klientów, co umożliwia precyzyjne poznanie ich potrzeb, zaoferowanie usług „skrojonych na miarę” i zapewnienie spersonalizowanego kontaktu (dedykowany specjalista). Do tej pory firma obsłużyła ok. 5 tys. europejskich eksporterów i importerów.

Gwarancją bezpiecznej współpracy z Ebury jest działalność pod nadzorem FCA (brytyjski odpowiednik KNF), w tym status Autoryzowanej Instytucji Płatniczej. Ebury podlega przepisom prawnym Urzędu Skarbowego i Celnego Jej Królewskiej Mości (HM Revenue and Customs). Ebury ściśle współpracuje z instytucjami wspierającymi biznes i stosunki gospodarcze pomiędzy krajami. W Polsce Ebury jest członkiem i aktywnie współpracuje z British Polish Chamber of Commerce.

POWIĄZANE

Spółdzielnia Mleczarska Ryki, jeden z wiodących producentów serów dojrzewających...

Przyspieszone tempo wdrażania regulacji CSRD (Corporate Sustainability Reporting...

Małgorzata Cebelińska, Wiceprezes Zarządu Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol, wzię...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)Pracuj.pl
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę