W momencie wchodzenia Polski do Unii Europejskiej trzy największe mleczarnie z regionu Podkarpacia będą spełniać unijne normy sanitarne. Będą to: Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Jasienicy Rosielnej, Rzeszowska Spółdzielnia Mleczarska "Resmlecz" w Trzebownisku oraz Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Sanoku.
W regionie Podkarpackim jest 13 spółdzielni mleczarskich oraz 4 prywatne
zakłady tej branży. Trzy wspomniane zakłady deklarują, że do 1 maja 2004 r. będą
spełniać normy unijne. Są one zaliczone do kategorii A. Dwa kolejne – z Mielca i
Stalowej Woli - do kategorii B1. Mają one zainwestować w swoje zakłady i
dostosować się do norm unijnych do końca 2006 r. (do tego czasu mogą sprzedawać
na rynku polskim). Do klasy C (zakładów, które mają być zamknięte) zaliczono zaś
pozostałe. Wśród nich są m.in. zakłady z: Lubaczowa, Łańcuta, Przemyśla,
Kolbuszowej i Sędziszowa. Modernizacja większości tych przetwórni jest
niemożliwa, bo wymagałaby zbyt wysokich nakładów finansowych. Mogą one
przetrwać, gdy połączą się z innymi spółdzielniami z kategorii A lub
B1.
Najbardziej zaawansowaną we wprowadzaniu sanitarnych norm unijnych
(wykonała już 90 proc. niezbędnych prac) jest Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w
Jasienicy Rosielnej.
Jest szereg wymogów, które trzeba spełnić. M.in.
na podłogach muszą być położone płytki, urządzenia z linii technologicznych
powinny być wykonane ze stali nierdzewnej. Potrzebny jest system komputerowy,
który umożliwia wizualizację procesów technologicznych, w halach musi być
odpowiednia wentylacja i powinny być wydzielone oddzielne strefy do produkcji i
magazynowania – mówi Kazimierz Śnieżek, prezes OSM w Jasienicy Rosielnej.
Te wymogi już spełniliśmy.
W jasienickiej spółdzielni wprowadzono
też nowy unijny system HACCP, analizujący i kontrolujący punkty krytyczne przy
produkcji. Dzięki temu przetwarzane mleko ma zawsze dopuszczalne 10 stopni
Celsjusza, pasteryzowane jest w temperaturze 95 st. C, a temperatura chłodni
utrzymuje się na poziomie 6 stopni. Chodzi o to, żeby dzięki utrzymywaniu
stałych temperatur produkowane wyroby miały każdego dnia taką samą jakość.
Spółdzielnia mleczarska otrzymała też unijne certyfikaty na maszyny i linie
produkcyjne.